30 czerwca, 2013

A gdy się nudzę...

1. ...sprzątam/ Fanfary! Tornado, o którym wspominałam zostało wreszcie ujarzmione. Gratuluje sama sobie, bo zabierałam się za te porządki już od dosyć dawna. Jak widać na wieszaku "reprezentacyjnym" zostawiłam same czarne, szare i białe rzeczy. Wydaje mi się, że tak jest bardziej przejrzyście. Szafki i szafa też oczywiście przeżyły katharsis. Żeby nie było, że jestem powierzchowna.
2. ...kupuję buty/ Czyż to nie doskonały wypełniacz czasu? Tym razem do mojej kolekcji trafił sportowy model i, o dziwo, nie są to new balance'y, na które polowałam od dłuższego czasu. Uznałam, że reeboki spiszą się równie dobrze, a do tego będą bardziej uniwersalne. Wreszcie nie mam wymówek, żeby zacząć biegać. :)
3. ...kupuję kosmetyki/ Przyznaję się. W przypadku tego peelingu skusiło mnie opakowanie. No i oczywiście zapach. Piękny malinowy zapach. Do kupienia w, zaskakującym mnie z każdą wizytą, tesco.
4. ...spędzam czas w uroczych kawiarniach/ Na zdjęciu widzicie skrawek hecowego podwórka. Pyszna kawa, super wnętrze i miła obsługa. Wymarzone miejsce na relaks. 

5. ...uczę się do olimpiady/ Okej, ten punkt podlega jeszcze dyskusji. Ale jak widać na załączonym obrazku, kupiłam już brulion i zakreślacze, a więc jestem na dobrej drodze żeby chociaż raz zrobić coś produktywnego w wakacje. Już nawet sam fakt, że piszę tu czwartego posta jest mega produktywny. Więc z olimpiadą tym bardziej nie powinno być problemu.
6. ...włóczę się po mieście/ Ostatnimi czasy uwielbiam tak po prostu bez żadnej przyczyny i bez pośpiechu połazić sobie po mieście. Zauważyć rzeczy, których na co dzień nie widzę. A jak się okazuje jest ich całkiem sporo. W minionym tygodniu, gdy wreszcie zapanowało błogie lenistwo, pojechałam sobie do szkoły przed czasem i zaliczyłam naprawdę porządny spacer. Miałam nawet czas żeby usiąść i poobserwować ludzi. To jedno z moich ulubionych zajęć. Jakoś dobrze czuję się w roli obserwatora. Zostawiam Was z tym zlepkiem zdjęć i uciekam oddać się kolejnemu ulubionemu zajęciu, czyli czytaniu. Miłego wieczoru!

3 komentarze:

  1. Post pt: "jak wpędzić wszystkich w kompleksy swoją produktywnością". Ja to głównie jem i oglądam plotkarę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, to tylko tak ładnie wygląda na zdjęciach. Jeść też jem, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo od razu pochłonęłam. :D

      Usuń
  2. Zawsze jest szansa wyboru, przecież życie jest długie, można próbować i 10 razy znaleźć swoją drogę :) Byle do skutku!

    A kupowanie butów... Tak, to świetny wypełniacz czasu.

    OdpowiedzUsuń