17 lutego, 2014

N°1

Cześć! Piękna pogoda pozwala na lżejszy ubiór. Tak więc powraca karmelowy płaszcz i oxfordy, no i oczywiście okulary! Dzień jest coraz dłuższy dzięki czemu można zrobić mnóstwo rzeczy, chłonąć to wszystko co nas otacza. Słońce sprawia, że nadmiernie się wszystkim zachwycam, chociaż nie mam skłonności do popadania w skrajności. Jakby to powiedziała moja przyjaciółka, sypię "humanistycznymi myślami", co też taką dziwną rzeczą nie jest, bo "na humanie" jestem. Tak więc mój entuzjazm nie jest szkodliwy. Coś nie mam dziś weny na pisanie, więc chociaż zdjęć dużo.

turtleneck, jacket, jeans - sh | coat - mango | sunglasses - hm | shoes - venezia

05 lutego, 2014

Wearing: fur coat

Ostatni weekend spędziłam w Krakowie, pięknym mieście, gdzie na każdym zakręcie czeka na człowieka masa niespodzianek. Moje pierwsze minuty pobytu tam skończyły się upuszczeniem dopiero co kupionego sprite'a i wybuchem wielkiej fontanny na pół galerii handlowej. Nie licząc strzału korka, z którym do tej pory nie wiem co się stało. Wszyscy przeżyli. :) Rzecz, która najmilej mnie zaskoczyła to pogoda. Podczas gdy Lublin przypominał raczej Syberię, w Krakowie dwa swetry to o jeden za dużo, nie wspominając o rajstopach pod spodniami. I tym oto sposobem pierwszy raz tej zimy gotowałam się z gorąca. W niedzielę przebiegłam maraton na pociąg, mało nie zeszłam na zawał, ale na szczęście zdążyłam. Takie rzeczy tylko w Krakowie. 
A teraz jestem zwarta i gotowa, pilnie się uczę, łapię promienie słońca i wszystko co dobre dokoła mnie. Miłego dnia, tygodnia, miesiąca, życia (brzmi niemal jak pożegnanie :D )!

fur coat - sh | bag - mocak

PS. Zwiększyłam rozmiar zdjęć, a followersi są na samym dole. A no i wybaczcie ten rozwiany włos i zasolone buty. Warunków atmosferycznych się nie wybiera. :D