09 listopada, 2013

Smell memory

Jest tak typowo - zwinięta w kłębek na fotelu, kubek herbaty w ręku, by chociaż minimalnie uchronić się przed niebezpiecznie spadającym słupkiem rtęci. Dopadła mnie jakaś stagnacja, ciągła, nieprzemożona potrzeba snu i odpoczynku, nie wiem nawet po czym. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że gdy sięgam pamięcią wstecz, nigdy nie pamiętam co działo się w dwóch, trzech pierwszych miesiącach szkoły. Łatwiej zapamiętać zimę, gdy skrajne zimno sprawia, że czujesz każdy nerw swojego ciała stojąc na przystanku i czekając na autobus, który prawdopodobnie i tak już nie przyjedzie. Łatwo zapamiętać też wiosnę, bo to taki miły czas, gdy nauki coraz mniej. A gdy robisz to co lubisz z pewnością nie umknie to twojej pamięci. Podobnie zresztą jest z latem. Ale fajnie jest pamiętać wszystko. 
Dlatego jesienią robię dużo zdjęć.

turtleneck, jacket, bag - sh | jeans - cubus | shoes - reebok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz