28 lipca, 2013

90's

 Hej! Z góry przepraszam za minę, ale tak to jest, gdy zdjęcia robią ci ludzie, którzy mówiąc jedno słowo wywołują śmiech. Spodnie, które mam na sobie kojarzą mi się z latami 90. Są w mojej opinii idealne. A kupując je zaliczyłam największą ciucholandową gafę (tak, są z ciucholandu!). Otóż na metce było napisane 64. Co pomyślałby każdy z Was? 64 zł, trochę drogo jak na ciucholand, ale cóż, może kreują się na vintage shop. Ja tak właśnie pomyślałam. Tym bardziej, że na wszystkich metkach przy spodniach były takie wysokie "ceny". No nic, pomyślałam, może innym razem. Inny raz przydarzył się następnego dnia, gdy akurat przechodziłam tamtędy z mamą. Ona też była zdziwiona. A wtedy pani powiedziała: "To obwód w pasie, spodnie kosztują 5 zł". Nie muszę chyba pisać, że mama zaczęła się ze mnie śmiać, na policzki wstąpił róż i takie tam. Mam też na sobie bluzkę z siateczką, której niestety tu nie widać, ale o której więcej pisała Kamila. A najwygodniejsze butki świata są z Reala, tak, z tego hipermarketu. Kto by pomyślał, że będą tam takie ładne buty... Udanego tygodnia!

tshirt - sh+diy | jeans - sh | shoes - real | bag - sh

3 komentarze:

  1. Hahahah, cicho, to indyjskie spodnie indyjskiego pana, okej?!

    OdpowiedzUsuń
  2. gdzie chodzisz do ciuchlandu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Diamentowej, Bursztynowej, Wieniawskiej - tu najczęściej.

      Usuń