29 września, 2015

Pocztówka z Krakowa

Witam w tym pięknym miesiącu wrześniu. Za kilka dni kończą się wakacje, więc przywołuję tu ich skrawki, momenty zamknięte w zdjęciach. Kraków jak zwykle w świetnej formie. Za to ja nie. Zakładka z tym postem jest otwarta na pasku przeglądarki już od grubo ponad tygodnia. Piszę po jednym zdaniu. Po parę słów. Jak tak dalej pójdzie będę musiała skreślić słowo wrzesień z pierwszego zdania. No właśnie, już jesień. Druga zaraz po wiośnie moja ulubiona pora roku. Wpasowuję się w jej melancholijny klimat.

Mam w głowie mnóstwo myśli, ale jak przychodzi do spisania ich, system zawiesza się.

PS. Był nawet Jack Nicholson!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz